Przeczytajcie koniecznie zbiór reportaży Małgorzaty Szejnert "My, właściciele Teksasu"
Reportaże z PRL-u :)
ciekawe właściwie wszystkie, dziedziny różne, od hodowli kwiatów po renowację zabytków Krakowa.
do tego polecam kanapkę kryzysowo-krezusową:
chlebek, masełko, spora kopa drobno pokrojonej cebuli, kropelka maggi i majonez :)
kryzysowa, bo da się zrobić jak w lodówce prawie samo światło, a krezuzowa bo bogata w witaminki.
I kalorie pewnie też, ech :)
Jeśli chodzi o "Dalej na czterech łapach" Doroty Sumińskiej, to się czyta sympatycznie, jak zwykle, mam tylko pewne wątpliwości w sprawie dokarmiania myszy w kuchennej szafce...
Przez weekend dowiedziałam się, że Bruksela jest "strzelista", cokolwiek by to nie znaczyło.
Na razie moje dziecię jest zachwycone Europą, zwiedzaniem i nawet autokarem. Nie jest głodna i nie marznie. Ostrożnie się cieszę :)
Trochę podładowałam też akumulatorki, wszystkim ładującym serdecznie dziękuję. I za smakołyki zdecydowanie bardziej wysublimowane niż opisana wyżej kanapka :D
Od rana leje. Z prognoz wynika, że przez najbliższy czas nie ma szans na pogodę, za to są duże szanse na powodzie. Brr. Trzeba się wziąć za bary z nadchodzącym pluchato-tęskniącym tygodniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz