poniedziałek, 17 czerwca 2013

O Kutno!

w nawiązaniu do niedzielnego koncertu w Trójce i Piaska (ciągle wzdycham, a tak).

otóż, gdy Grzegorz Turnau śpiewał O kutno, tu w wykonaniu Bronisława Pawlika...


...przypomniałam sobie, jak dwa lata temu przy okazji rodzinnego wesela, zawitałam do swojego rodzinnego miasta w czasie absolutnie uroczego Święta Róży. Wszystkim, którzy mogą się wybrać, polecam; mnie urzekły pachnące różami ulice i gazety, rozmaite koncerty (wtedy był mój pierwszy raz, jeśli chodzi o Piaska :)), oczywiście wesołe miasteczko, lokalne rękodzieło, różane specjały, i dużo, dużo róż, z których słyną okoliczni hodowcy. Może jeszcze kiedyś będę miała okazję :)

Latadło urodzone w bólach ocenione zostało na 5 :)

Hmm.

Znalazł się znienacka plus dodatni miejsca zamieszkania. Kawałek dalej można chodzić na konie :)

Jakie to przyjemne, że nie muszę Podlotki zawozić, a potem czekać kilka godzin; mogą to docenić tylko Ci, którzy mieszkają na zadupiu :)

Oczywiście, już uczęszcza na jazdy regularnie, SAMA, zna końskie imiona i narowy, jak również zaprzyjaźniła się z kozą. Zdążyła także zaliczyć glebę. A ja - drążenie kieszeni :) Niech żyją dziecięce pasje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz