...czy ktoś wie, czy ktoś zna? Pouczywszy się z dzieckiem biologii,
odkryłam ich istnienie. Potem się okazało, że to pantofelki, ameby,
bakterie...Urocze pierwotki, na przykład. Jestem pierwotkiem umysłowo
-biologicznym :) Jak przyjdzie do powtórki z chemii, okażę się bakterią.
~~~~~~~~
ciekawe czy nastanie taki czas, że zamiast "ty ch.. jeb..." ktoś powie : ty prątku zakaźny! ty glonie!
Moje młodsze dziecię (to od protistów) poinformowało mnie głośno/piskliwym tonem, stojąc w drzwiach po powrocie ze szkoły, że już wie, kto ją wczoraj zbanował i był to Jacek mianowicie. A może Jarek, czy Marek, coś w ten deseń. Na wszelki wypadek nie powiedziałam nic. I dobrze, bo okazało się (niechONsięlepiejwszkoleniepokazujemuszezadzwonićidęnakomputernarazie), że nie muszę tego zgłaszać na prokuraturze, ani zawozić dziecka na pogotowie, ani odkażać mieszkania :) a wielkie oczy schowałam za ekranem laptopa :)
ucz się, ucz, matko internetowo/szczypiorkowo/zielona :)
postanowienie: nie baranieć, gdy ktoś wspomina o banowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz