piątek, 11 stycznia 2013

Te drzewa sadziła Babcia :)



Jeśli będziecie kiedyś mieli okazję być na Kubalonce, ukłońcie się proszę drzewom. Niech to będzie hołd dla zmarłej niedawno Babci Marii.

Bo te lasy właśnie, okalające przełęcz, sadzili pradziadkowie moich dzieci.

Dziadek mojego ex był leśniczym. Po prawej stronie drogi jadąc w kierunku Istebnej można jeszcze dostrzec starą leśniczówkę.



Całe życie ciężko razem pracowali. Nie wsławili się spektakularnymi czynami, nie byli prześladowani, internowani, nie walczyli na froncie ani nie ginęli za ojczyznę.

Z wierszy znali tylko pieśni kościelne, ale ich życie było czystą poezją. Twardą, ciężką, prozaiczną ale - poezją.

Byli tylko dobrymi, cichymi i uczciwymi ludźmi. Kochali siebie, swoje dzieci, i wnuki, a mnie przyjęli do rodziny z otwartymi ramionami, chociaż nie byłam tego warta i nie potrafiłam docenić.




Mam szczęście do rodzin moich facetów. Zawsze teściowe i cała reszta są warte więcej, niż oni sami :)

A niedługo Dzień Babci i Dziadka !!





2 komentarze:

  1. Bede pamietac i jesli tam zawitam to sie poklonie, bo z opisu wynika, ze byli dobrymi ludzmi (slowo 'tylko' przed 'dobrymi' jakos mi nie brzmi)
    RIP

    OdpowiedzUsuń
  2. napisałam "tylko" w tym sensie, że to takie niedzisiejsze i mało przebojowe. Zwykłe, jak na dzisiejsze czasy. Tylko i aż :) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń