chciałam pisać trochę złośliwie, trochę na wesoło, ale sytuacja mnie uziemnia na razie. Walczymy, ale rokowania są kiepskie. To tylko dwie małe kocie dupki, ale... :(
Najbardziej boli smutek w oczach Agi.
A to przecież tylko początek przykrości, które spotkają ją w życiu.
Dlatego bym wolała, żeby była zimną wredną suką. Takim jest w życiu łatwiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz