jeśli chodzi o nocne kreacje, lumpeksy uważam za absolutnie bezkonkurencyjne. Od jutra będę spać słodko w takich oto spodniach:
albo koszulce
skoro był wątek sukienkowy, może by tak piżamowy?
Pojechałyśmy z nieletnią po kumpla na weekend. Znajomość jest cokolwiek osobliwa, ponieważ oboje bardzo skrzętnie ukrywają swą zażyłość w szkole. Jak mi to zostało wytłumaczone, zaraz byłyby okrzyki o zakochanej parze i takie tam, żenada. Więc w szkole lepiej sie nie znać, choć od kilku lat spędzają razem co najmniej jeden weekend w miesiącu, przeważnie z nocnym maratonem archiwum X, grą w jakieś kwadratowe światy i chipsami w łóżku :)
postaram się wieczorem ogarnąć moją nominację blogową, bo na razie nie wiem nawet, jak się zabrać do rzeczy :)
Po pierwsze to wielkie gratulacje nowej pani sędziującej :) Ja jak zwykle w jakims chorym niedoczasie więc wyskakuję z gratulacjami dwadzieścia postów po...
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to dziwnie się czasy zmieniają... Wydaje mi się, że my byliśmy bardziej w szkole zżyci- w końcu nie rozpraszał nas internet czy telefon komórkowy- i więcej o sobie wiedzieliśmy...
Dziękuję :) ciekawe, czy są dzieci, które nie wiedzą co to fb?
OdpowiedzUsuń