odwiedziliśmy z Podlotką
ogród doświadczeń
i Ogród botaniczny
wszędzie straszliwie kąsały mnie komary
i nie pamiętam nic
o tych falach
co się rozchodzą wzdłuż czy wszerz
zresztą, Podlotka chyba też nic nie pamięta
radośnie zażądała żeby ją pokręcić na żyroskopie
i połączenie z gorącem okazało się lekko ponad jej wytrzymałość
ale są w parku doświadczeń dwie rzeczy absolutnie godne polecenia
hydrauliczna waga, która ujmuje jakieś 10 kilo
oraz wyszczuplające lustro,
sprzed którego Fochman wypychał mnie siłą i przemocą
żeby sam się ponapawać widokiem
jaki zamierza osiągnąć dzięki diecie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz