pisałam o urlopie wpisanym w trend slow
wprawdzie końcówka tegoż urlopu była fast, bo pracowałam na turnieju
niemniej jednak cieplutkie czyste morze Bałtyckie będę długo wspominać
i karaoke :D
śpiewałyśmy z Podlotką Harley mój Dżemu, się działo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz