środa, 3 lipca 2013

jak daleko pada jabłko od jabłoni?


bardzo daleko.

Wielki Brat, dziecię me pierworodne, szaleje w Łodzi na koncercie


A co na to Jadowita, wielbicielka krainy łagodności?
polecił mi na odjezdnym do posłuchania, więc posłusznie słucham :)


Podlotka natomiast nie miała ŻADNEGO problemu z wyborem lektury na wakacje. Kazała mi mianowicie kupić - uwaga, hardcore - podręcznik chemii do klasy drugiej!!

Radosne kwiki (sole! mamo, kwasy!!!), które wydawała z siebie wertując książkę, upewniły mnie, że czasem to jabłko turla się i turla:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz