piątek, 27 marca 2015

jadowita bezdomna

tak, tak, umowa podpisana
na razie przedwstępna, ale to już raczej zaklepane
znalazłam cudnych, sympatycznych kupujących
(czy raczej oni mnie znaleźli)
problem pojawił się z drugiej, niespodziewanej strony -
nasze miasto powiatowe zasobne jest wprawdzie w dworki a nawet rezydencje
ale mnie na nie nie stać
a to, na co mnie ewentualnie stać
nie podoba mi się :(
tak czy owak, ustaliliśmy z fochmanem plan awaryjny, zbieramy kartony i powoli przeglądamy dobytek

w końcu prosiłam o kupujących i proszę, jaki skutek, może potrzymacie kciuki jeszcze żebym coś fajnego znalazła?

dziękuję :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz