ostatnio postanowiłam ruszyć Podlotkę
która uznała, że średnio na nas obie przypada wystarczająca ilość różnorakiej aktywności fizycznej
i ona może spędzać czas pukając w tableta
rzuciła rok temu jazdę konną, a wf w szkole wiadomo, jak wygląda
wskutek moich działań jedzie z przyjaciółką (tą od epickiego domu) na obóz konny
oraz postanowiła przypomnieć sobie na czym sztuka jazdy polega
poszła ze mną także na maraton zumby i się spodobało
będziemy chodzić razem
w zapale zapomniałam że te przyjemności kosztują
ale skoro powiedziałam a, to muszę i b
soboty i niedziele spędzam zatem w pracy ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz