piątek, 4 lipca 2014

misterium

nie wiem czy pisałam, czy nie
jak fochman auto myje

to znaczy, przepraszam
on nie myje
on odprawia nabożeństwo
do każdej czynności ma osobną, specjalnie zakupioną ściereczkę
i buteleczkę odpowiedniego specyfiku

planuje mycie z kilkudniowym wyprzedzeniem
bo potrzebuje na to sporo czasu :)

a skojarzyło mi się
bo kątem oka oglądałam w tv
dyskusję o zaczepianiu kobiet przez niekulturalną siłę roboczą
hasłami typu ale doopa czy jakoś tak

myłam sobie auto
(wg fochmana to, w jaki sposób myję auto
jest negacją mycia w ogóle)

za płotem siła robocza

i nic
żadnego komentarza, słowa, nie mówiąc o mięsie
więc nie wiem, chyba już jako matrona wzbudzam po prostu szacunek?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz