niedziela, 13 grudnia 2015

śledź poszukiwany

wiem, brzmi to absurdalnie, ale zgubiłam śledzia
nabytego w celach spożywczych
przewróciłam dom do góry nogami (a mam co przewracać)
wizja smrodu, jaki roztoczy zapomniany w jakimś kącie smakołyk
sprawia, że chodzę i węszę, co wprawia domowników w niestosowną wesołość
mam nadzieję, że wypadł mi gdzieś na ulicy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz