zniechęciły mnie ostatnio wyniki pomiarów,
staram się, ograniczam, a centymetr nic a nic, waga też jakby stanęła.
Zamierzeniem moim na początku grudnia było schudnąć ok. 8 kilo, ale zabrałam
się do tego bez wiarygodnych pomiarów, więc tak naprawdę wszystkie późniejsze
osiągi mogę określać jedynie w kategoriach „około”. Więc, ubyło mnie około 4-5 kg - chyba
tymczasem na zumbie zaczepiła mnie dawno nie
widziana koleżanka, i mówi, że owszem, że widać i super i w ogóle ona też chce.
Więc znowu nabrałam ochoty na zdrowe odżywianie, a nie obżeranie się, mam
nadzieję, że uda mi się jeszcze ze 3 kilo zrzucić, a jak nie, to trudno, wszak mięśnie
ważą swoje :D
wiodę zatem nudny żywot człowieka poczciwego
na ferie wybieramy się z Podlotką do Wrocławia
będziemy zwiedzać - ja, oprócz zabytków, pewnie lumpeksy, kluby fitness i baseny; jak znam życie, to Podlotka odreaguje moją hiperaktywność bezruchem (w Egipcie ledwo otwierała oko jak wracałam z porannego biegania;)), ale przynajmniej w towarzystwie Wielkiego Brata i ...
muszę się zastanowić, jaki przydomek nadać Dziewczynie :)
aa, jeszcze człowiek poczciwy poleca: wychowanie dziewcząt...
na ferie wybieramy się z Podlotką do Wrocławia
będziemy zwiedzać - ja, oprócz zabytków, pewnie lumpeksy, kluby fitness i baseny; jak znam życie, to Podlotka odreaguje moją hiperaktywność bezruchem (w Egipcie ledwo otwierała oko jak wracałam z porannego biegania;)), ale przynajmniej w towarzystwie Wielkiego Brata i ...
muszę się zastanowić, jaki przydomek nadać Dziewczynie :)
aa, jeszcze człowiek poczciwy poleca: wychowanie dziewcząt...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz