wtorek, 2 grudnia 2014

sennik włamywaczki

widzieć we śnie:
dużo mąki i chleba - prawdopodobnie nietolerancja glutenu, przejdź na dietę
kozę - poczytaj Kanionka
zepsute auto - gruz w ustach, jak mawia powyższy Kanionek :)

ostatnio włamywałam się do własnego domu, kupowałam potwornie drogi zamek (nie, nie pałac. zamek do drzwi, papa poświąteczne wyprzedaże), który zamontował mi w sposób budzący estetyczne wątpliwości mój drogi Ojciec, któremu oczywiście nie mogłam nic powiedzieć,

oddawałam się także zabiegom usunięcia znamion, z których jedno było w miejscu niewidocznym nawet na plaży, więc ja się pytam, czy ze szwami w tyłku można z godnością pełnić misję urzędniczą?

zostałam także ofiarą gołoledzi, która nawiedziła nasze okolice, na szczęście bierną, czyli tylko sobie tą gołoledź oglądałam, bo żadna siła nie skłoniłaby mnie do wyjazdu na oblodzone drogi pomiędzy ślizgające się ciężarówki.

miłej Barbórki :)

5 komentarzy:

  1. Buhaha :D Jadowita, ja tu przez Ciebie popełnię zgrozę obnażenia i wyjawię, że też do pracy musiałam kiedyś, przez tydzień, z czymś dziwnym w tyłku chodzić. I siedzieć. I to nie były szwy, ale też bolało jak kurdewmorde. To była taka gumka, specjalnym pistoletem nastrzelona, u podstawy takiego gnoma, co się żylakiem nazywa... I masz, za karę. Było Kanionka z lasu wywoływać?
    I jeszcze Tobie i Twoim czytelnikom podpowiem: nie dajcie sobie nigdy zainstalować żadnej gumki w tyłku. Kosztowało krocie, miało być estetyczne i skuteczne, wrzask chirurgicznej mody i omdlew z zachwytu, a prawda jest taka, że z bólu przez weekend obgryzłam tapetę od parkietu do sufitu. Koszta, koszta, ból i utrapienie. A w pracy musiałam się jeszcze uśmiechać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a przynajmniej pomogło? bo wiesz, dla urody można wiele znieść ;P

      Usuń
  2. Taa. Pomogło. Na jakiś rok, czy półtora. I co się potem okazało, gdy już stałam na krawędzi rozpaczy z bolesnym dylematem "rzucić się w kolejną gumkę, czy w przepaść od razu?" - no okazało się, że bez kosztownej gumki samo "się leczy", w podobnym czasie, za to tapety całe ;)

    I ten... Wesołego po świętach i najlepsiejszego w 2015 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń