wtorek, 16 grudnia 2014

kamień i drzewo

drzewo jest iglaste
stanęło dumnie w naszym salonie, który znienacka zrobił się malutki
co wcale nie znaczy, że wcześniej jakiś wielki był, nie

drzewo przytaszczył Fochman
gdy zobaczyłam jak sapiąc przepycha obwiązaną sznurkiem dwumetrową sosnę przez drzwi
pomyślałam od razu o filmie "Witaj Święty Mikołaju"
jednak po dokonaniu cięć formujących i umieszczeniu delikwentki w donicy z mokrym piachem
(żeby było ciekawiej, piasek jest prawie kradziony)
znienacka zrobiło się pięknie i świątecznie
czego i Wam życzę :)




a kamienie są żółciowe - we mnie
także całkiem okazałe
czego Wam nie życzę absolutnie :)

6 komentarzy:

  1. Ożeszkurcze. Choinków mam ci ja na pęczki, za oknem, i też w mokrym piachu, bo nareszcie pada deszcz :D
    Nastrój świąteczny murowany.
    I co zamierzasz z kamieniami zrobić? Bo moją Babcię dopiero co odkamienili w szpitalu i wypuścili do domu z zaleceniem obrzydliwej diety. Zżółkła znienacka w jeden dzień dosłownie i nie było wyboru, ale na szczęście zrobiono jej laparoskopię, więc niska szkodliwość czynu itd.
    Że też się zawsze coś do człowieka przyplącze. Nie daj się, Jadowita!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam się wpisać na operacyję a chirurg był tak przystojny, że mnie te cholery w dwójnasób gniotą i grzebania w wątpiach doczekać się nie mogę... :)

      Usuń
  2. Drzewko będzie w wigilię albo dzień przed, u nas na ogół tak późno.
    A kamienie mam własne, choć podobno drobne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drzewo było po znajomości, za kilka piw. A ze swoich kamieni chyba zrobię naszyjnik, na pamiątkę :)

      Usuń
  3. kto pierwszy rzuci kamieniem, chciałoby sie powiedzieć , he he he

    OdpowiedzUsuń