czwartek, 2 lipca 2015

przeprowadzona :)

nadal kurz, kartony, pajęczyny
i odkrywanie zakamarków
i zdjęć rentgenowskich byłej właścicielki :D

wieczorem w towarzystwie potężnego księżyca świecącego przez jeszcze potężniejsze okna prosto w twarze, opici cydrem dyskutujemy o remontach
ja, potencjalny końserwator i odnowiciel kilku mebli :
- jak się nazywa taka piła co nie trzeba nią robić tak iioo, iioo, iioo (tu gesty obrazujące trud ręcznego piłowania) tylko się jedzie tak bziuuuut... (tutaj gest opadających na boki łatwo przeciętych części czegokolwiek) ?
Fochman, po zastanowieniu, lekko zgłuszony głębią pytania
- no, chyba piła?


3 komentarze: