Chyba pisałam już, że kochają mnie chwasty.
Na polu bitew ogródkowych całkowicie poległam
czego bym nie siała, wyrastały dorodne pokrzywy.
dałam więc sobie spokój z czymś, czego nie śmiałabym nazwać ogródkiem
zarosło dorodnymi chwaściorami
ostatnio odkryła ten kawałeczek ziemi Podlotka
spędziła tam pół dnia
odkryła poziomki, truskawki i szczaw
wydłubała starannie bujne trawska
złożyła zamówienie na nasiona
oczyściła ogródek jak stajnię Augiasza
może w końcu coś porządnego tam wyrośnie
następcom prawnym :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz