oko otworzywszy ledwo-ledwo
ujrzałam za mokrą szybą sine chmury
leje
co za szczęście, że jest sobota
zrobię kawy
przyłożę sobie Józię do łona albo pleców
i zatopię się w lekturze
będzie cudnie...
A czy idealna matka zapamiętała, że dziś w szkole prezentacja projektów klasy Podlotki?
ech
trzy godziny na twardym stołku
nieidealna matka wytrwała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz