piątek, 16 października 2015

ile kosztuje męska duma?

tyle, ile weźmie Pan złota rączka do wynajęcia, za, na przykład, przykręcenie zamka
zastany w domu zamek robił solidne wrażenie, ale kilka razy nieprzyjemnie mnie zaskoczył
(bo mu coś w środku nie zaskakiwało)
wchodzenie do domu przez garaż było już prawie normą
przy czym Fochmanowi zdawało się to nie przeszkadzać
straciłam cierpliwość, gdy, zapomniawszy klucza od garażu, właziłam do domu po drabinie przez górny taras (jeszcze były wtedy stare okna, które w tym akurat pomieszczeniu otwierały się od solidnego kopa)
zrobiłam dziką awanturę, kupiliśmy zamek, sprawa lekko przycichła
dziś powracający skądśtam Fochman zastał Pana przykręcającego zamek
awantura tym razem odbyła się szeptem - bo on ma przecież swoją dumę, żeby mu tu jakiś...
więc pytam, tłumiąc furię, jak długo ta duma może siedzieć na kanapie, omijając zamek wzrokiem?
zapłacił.
Przyjął do wiadomości, że Pan uzupełni brakujące kafelki i zrobi kilka innych drobiazgów
ale sam zawiesił lampę w sieni
(tak, od przeprowadzki chodzimy tam po omacku) :D



2 komentarze: