Modne żarcie skręcone własnoręcznie przy pomocy ścierki kuchennej
łikend na wsi (trzeba przez pole do sąsiada przejść, znaczy się) gdzie aromaty nawozu świeżego i ciepłego pięknie się niosą a kuń nosem trąca
moda - spodnie sami-wiecie-skąd, kapelusz w kratkę z ciuchów, kapelusz w kwiotki - z biedry :D
wizyta w modnej cukierni całkiem zbędna
hobby, jak z wyższych sfer
kultura - książki mocno wyeksploatowane - ale się czyta :)
jeszcze nowa odlotowa siłownia jadowitej:
a ponieważ na każdym liczącym się lajfstajlowym blogusiu są reklamy, to....
no, czyż ja nie jestem trendy??
Jesteś i to jak !!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń