poniedziałek, 5 maja 2014

jako tako



im więcej mam czasu wolnego - chorobowe, na przykład ostatnio
tym mniej jakoś mam czasu :)

za to więcej przeczytanych książek i obejrzanych sezonów...

przygnębia mnie trochę małe zainteresowanie domem
i kupa wydatków w związku z rozpoczętym sezonem wycieczkowym Podlotki
i leczeniem ortodontycznym
i koniecznością wglądu za pomocą usg we własne dziwnie osłabione wnętrze (może to wiosna?)

a moja rodzicielka
do której mam stosunek mocno ambiwalentny
spadła z roweru
ale podobno była trzeźwa.
No dobra, wierzę





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz