wtorek, 12 listopada 2013

nieobecność



przyszła niedawno kobieta

trochę jakby zagubiona

usiadła do wypełniania wniosku

że nie wiadomo, który to dziś dzień, to częste

że który miesiąc, cóż.

Ale, gdy zaczęła powoli pisać 19... i zadumała się z uniesionymi brwiami....


pomyślałam - zakochana

pozazdrościłam tej nieobecności tu i teraz

też bym tak chciała. Czasami :)

2 komentarze:

  1. Ach, zasłuchałam się i zaczytałam - zrobiło się tak jakoś... poetycko. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. prozaiczna jadowita poetycko? To chyba wypadek przy pracy :)

    OdpowiedzUsuń