podobno tego nie robi się kotu
a kot to może zrobić to nam?
urządzać sobie szalone wypady, chociaż w domu niczego nie brakuje
nie przychodzić, jak wołamy
lekceważyć, jak się martwimy i szukamy
i zostawić nas
z truchełkiem do niczego niepodobnym
ani mruczącym, ani ciepłym, ani wpychającym wąsy w nos o poranku
rozjechanym przez samochody?żal i pusto w domu
nie chcę więcej żadnych kotów...
To cena, którą płacimy za przywiązanie do zwierzaka. Bardzo współczuję
OdpowiedzUsuńdziękuję... Wielki brat już mi chce wepchnąć jakiegoś słodziaka, ale muszę ochłonąć, odżałować i się przeprowadzić.
Usuń