matkowanie jest trudniejsze- próbowałam podsumować właśne doświadczenia, ale ten post nie nadaje się do publikacji :) Zaczęłam od nieustannego towarzyszącego mi poczucia winy, a potem było już tylko gorzej.
Więc, wszystkim mamom życzę dużo zdrowia i cierpliwości.
Rozważania na temat swojej matki zostawię na ewentualną rozmowę z psychologiem, no, chyba, że mi się kiedyś zbierze. Ale nie dziś.
Moje dzieci w prezencie umyły mi dziś auto, w takcie dancing queen abby. Skończyło się awaryjnym suszeniem dzieci i psa, zabawa była przednia. Jakoś mi uciekł ten weekend, muszę się pozbierać.
a w drodze słuchałam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz